Klub gimnastyczny i sportowy
Westerland/Sylt e.V.

TSV Westerland

Obawy o młode talenty w piłce nożnej dziewcząt

Aby wesprzeć Team Sylt, publikujemy następujący artykuł na naszej stronie internetowej:

Osiem milionów widzów zasiadło przed ekranami w całym kraju w zeszły wtorek, kiedy niemiecka drużyna kobiet wygrała 2-0 z Hiszpanią na Mistrzostwach Europy w piłce nożnej, które odbywają się obecnie w Anglii i zakwalifikowała się wcześniej do ćwierćfinału. Jednak niewiele z euforii wywołanej w ten sposób na poziomie krajowym dociera do klubów na poziomie lokalnym.

Podczas gdy drużyna narodowa i 1. kobieca Bundesliga przyciągają w ostatnich latach coraz więcej fanów i zyskują większą obecność w mediach, krajowe stowarzyszenia walczą o każdą dziewczynę, która zdecyduje się zasznurować buty piłkarskie i kopać piłkę w sektorze młodzieżowym.

Po boomie sprawy potoczyły się z górki

„Mistrzostwa Świata Kobiet 2011 w Niemczech wywołały boom w piłce nożnej dziewcząt, ale potem stopniowo spadało”, wyjaśnia Lars Rohde. Od ośmiu lat ojciec trzech córek jest wolontariuszem w dziewczęcej drużynie piłkarskiej Team Sylt i dla niego jedna rzecz jest bardzo jasna: „Najważniejszą rzeczą jest to, że dziewczyny spotykają się i kopią”. To, co brzmi jak prosty pomysł, jest jednak trudne do wdrożenia w praktyce – i to nie tylko na Sylt.

W ubiegłym roku Szlezwicko-Holsztynański Związek Piłki Nożnej przeanalizował obecną sytuację na pierwszym kongresie piłki nożnej dziewcząt i kobiet, a obecnie jest w trakcie poszukiwania rozwiązań, aby poradzić sobie z problemem młodzieży. Jednak pierwsze środki, które zostaną wdrożone na nadchodzący sezon 2022/23, są bardziej ukierunkowane na uporządkowanie istniejącego niedoboru. Od teraz nie będzie już oficjalnych zawodów dla C-Juniorów (dziewcząt w wieku 13 i 14 lat) w całym stanie. Ich działalność zawodnicza zostanie połączona z działalnością starszych B-juniorów.

Rohde trenuje obecnie dwie grupy dziewcząt na trawiastym boisku w Tinnum. 15 dziewcząt urodzonych w latach 2007-2009 i około 20 dziewcząt urodzonych w latach 2010-2014. W przypadku starszych wciąż zastanawiał się, czy nie zgłosić ich na następny sezon z juniorami B lub C. Ta decyzja została mu odebrana przez specyfikację stowarzyszenia.

Jak to często bywa, Corona również odegrała swoją rolę w obecnym rozwoju. „Starsi gracze zostali z nami. Ale w czasie pandemii nikt nie zaczął grać w piłkę. Dlatego brakuje nam teraz całego rocznika”, mówi Rohde.

Zespół rozrósł się razem

Niezależnie od tego, 53-latek zauważył również różnice między płciami, jeśli chodzi o to, jak zaczynają grać w piłkę nożną w klubie: „Chłopcy po prostu idą na trening i patrzą na to. Niemniej jednak kampanie reklamowe, takie jak ogłoszenia w szkołach na Sylt, nie przyniosły większego oddźwięku.

To, co trener Rohde widzi, gdy dziewczyny pozostają przy piłce nie tylko na boisku, ale przez dłuższy czas, wciąż napawa go optymizmem. Starsze dziewczyny dorastały razem jako zespół i zasłużyły na zwycięstwo w kilku ostatnich meczach. Musi jednak istnieć pewna pasja wśród graczy i, jeśli to możliwe, rodziców, ponieważ mecze wyjazdowe zawsze wiążą się z wyjazdem na kontynent.

Aby przygotować piłkę nożną dziewcząt na wyspie na przyszłość, Lars Rohde ma nadzieję, że jak najwięcej dziewcząt w każdym wieku wybierze Team Sylt. Chętnie otrzymałby również wsparcie od jednego lub drugiego rodzica na poligonie. Jeśli czujesz się zaadresowany, znajdziesz wszystkie niezbędne informacje pod www.teamsylt.de .